• News
  • Powiat
  • Położenie
  • Starosta i Zarząd Powiatu
  • Starosta Inowrocławski
  • Historia
  • Symbole
  • Zakres działalności
  • Drogi powiatowe
  • Projekty rządowe
  • Projekty europejskie
  • Rada powiatu
  • Skład Rady Powiatu
  • Komisje
  • Sesje
  • Transmisje video z sesji
  • Protokoły
  • Młodzieżowa Rada Powiatu
  • Gminy
  • Gmina Janikowo
  • Gmina Dąbrowa Biskupia
  • Gmina Gniewkowo
  • Gmina Kruszwica
  • Gmina Inowrocław
  • Gmina Pakość
  • Gmina Rojewo
  • Gmina Miasto Inowrocław
  • Gmina Złotniki Kujawskie
  • Ciekawy Powiat
  • Dawny Powiat Inowrocławski
  • Piękny Powiat Inowrocławski
  • Turystyczny Powiat Inowrocławski
  • Powiatowe Muzeum
  • Oddział Powiatowego Muzeum – Dom Rodziny Jana Kasprowicza
  • Kontakt
  • Dane teleadresowe
  • Wydziały
  • Wydarzenia 2024
  • Styczeń
  • Luty
  • Marzec
  • Kwiecień
  • ROK GENERAŁA SIKORSKIEGO
  • Aktualności
  • Z życia Generała
  • Galerie
  • Listy lotniczego korespondenta
  • Konkursy
  • Dokumenty
  • Dwór w Parchaniu
  • Filmy
  • 

    Okruchy zaginionego świata

    dział: Kultura i Historia / dodano: 04 - 11 - 2022

    W naszych podróżach po Powiecie Inowrocławskim cofaliśmy się w czasie o kilkadziesiąt, czasem kilkaset lat. Archeologia pozwala spojrzeć nam nawet kilka tysięcy lat wstecz. A gdyby tak móc cofnąć się w czasie o kilka milionów lat. Niczym bohaterowie „Podróży do wnętrza ziemi” Juliusza Verne'a lub „Zaginionego świata” Artura Conan Doyla zobaczyć zwierzęta z czasów, gdy na Ziemi nie było jeszcze człowieka?    

    W niedalekich juraparkach w Solcu Kujawskim czy Rogowie, spotkamy plastikowe figury dinozaurów. Są plastikowe. 

    Ślady prawdziwym wymarłych stworzeń znajdziemy jednak bliżej. Prawdziwa przygoda, wyprawa w odmęty oceanu sprzed ponad 450 milionów lat czeka nas niemal za progiem. Wystarczy podróż do Pakości. W półmroku kościoła pw. św. Bonawentury skrywa się prawdziwy zaginiony świat.

    Świątynię pakoskich franciszkanów wbudowano w drugiej połowie XVII wieku w średniowieczny zamek. Burzona i odbudowywana, remontowana i konserwowana, zachowała rzecz wyjątkową - oryginalną posadzkę.

    Ułożona została ona z pasów szarych i czerwonych wapiennych płyt, a zrobiona z kamieni przywiezionych do Pakości z Olandii, bałtyckiej wyspy u wybrzeży Szwecji. Stąd flizy te nazywane były szwedzkim kamieniem. 

    W połowie XVII wieku szare i czerwone płyty załadowano na statek, który przywiózł je do Gdańska. Stamtąd Wisłą popłynęły do Bydgoszczy lub Solca. Przeładowano je na sześciokonne wozy i dostarczono do Pakości. Jakieś 500 kilometrów morzem, rzeką i lądem.

    Podobne posadzki były w większości w dawnych murowanych świątyniach północnej i centralnej Polski. Przeważnie były. Na Kujawach podobne cudowności ocalały jeszcze we Włocławku, Nieszawie i Bydgoszczy.

    Szwedzki kamień to wapień, geologicznie określany mianem wapienia ortocerasowego. Uformowany około 450 milionów lat temu, w ordowiku, na dnie płytkiego szelfowego morza, w którym żyły trylobity, koralowce i głowonogi, wśród których królowały łodziki. Królowały, chociaż w opisach ordowickiego morza częściej używa się określenia, grasowały łodziki. 

    Przypominające współczesne ośmiornice, kryjące się jednak w długich, prostych, stożkowatych muszlach, były największymi ówczesnym drapieżnikami. Największe z nich miały grubość około 0,5 metra i dochodziły do 9 m długości. Prawdziwe żywe torpedy!

    Przyglądając się uważniej pakoskiej posadzce, dostrzegamy jasne strzały o różnych długościach. To  muszle łodzików, liczące sobie ponad 450 milionów lat skamieniałości. Niektóre mają prawie 0,5 m długości. Są i takie, które nie zmieściły się na kamiennej płycie. Zastygłe w kamieniu, sprawiają wrażenie żywych. W przypadku niektórych możemy zajrzeć do wnętrza podzielonej na segmenty muszli, przeciętej przez kamieniarza.

    W historii Ziemi były jednymi z najniebezpieczniejszych drapieżników. I chociaż nie tak popularne jak dinozaury, to bijące je na głowę swoim wiekiem, bo aż trzy razy starsze! Ich poszukiwania na posadzce pakoskiego kościoła to prawdziwe polowanie, wyprawa do zaginionego świata.   

    Artykuł ukazał się w Przeglądzie Powiatu, Miast i Gmin 4 listopada 2022 r.