• News
  • Powiat
  • Położenie
  • Starosta i Zarząd Powiatu
  • Starosta Inowrocławski
  • Historia
  • Symbole
  • Zakres działalności
  • Drogi powiatowe
  • Projekty rządowe
  • Projekty europejskie
  • Rada powiatu
  • Skład Rady Powiatu
  • Komisje
  • Sesje
  • Transmisje video z sesji
  • Protokoły
  • Młodzieżowa Rada Powiatu
  • Gminy
  • Gmina Janikowo
  • Gmina Dąbrowa Biskupia
  • Gmina Gniewkowo
  • Gmina Kruszwica
  • Gmina Inowrocław
  • Gmina Pakość
  • Gmina Rojewo
  • Gmina Miasto Inowrocław
  • Gmina Złotniki Kujawskie
  • Ciekawy Powiat
  • Dawny Powiat Inowrocławski
  • Piękny Powiat Inowrocławski
  • Turystyczny Powiat Inowrocławski
  • Powiatowe Muzeum
  • Oddział Powiatowego Muzeum – Dom Rodziny Jana Kasprowicza
  • Kontakt
  • Dane teleadresowe
  • Wydziały
  • Wydarzenia 2024
  • Styczeń
  • Luty
  • Marzec
  • Kwiecień
  • ROK GENERAŁA SIKORSKIEGO
  • Aktualności
  • Z życia Generała
  • Galerie
  • Listy lotniczego korespondenta
  • Konkursy
  • Dokumenty
  • Dwór w Parchaniu
  • Filmy
  • 

    Ślub córki Generała

    dział: / dodano: 15 - 02 - 2023

    Biografowie Władysława Sikorskiego zgodnie przyznają, że Zofia, córka Generała była jego przysłowiowym „oczkiem w głowie”. Nietrudno zrozumieć zatem, dlaczego jej ślub, który odbył się w Parchaniu, stał się wielkim wydarzeniem, którym zainteresowała się cała Polska.   

    Stangret Generała, Józef Głodek wspominał, że Władysław Sikorski bardzo często wyprawiał się na konne przejażdżki z córką.

    - Co to była za dziewczyna! Chociaż szczupłej budowy, wyglądem i charakterem wdała się w ojca. Śmiała, odważna, bez odrobiny zarozumiałości, uśmiechnięta, życzliwa w stosunku do mieszkańców wsi, zaskarbiła to sobie wielu przyjaciół – wspominał Józef Głodek.   

    Gosposia Generała Czesława Budziszewska opowiadała z kolei, że Zosieńka, jak ją nazywał ojciec, chodziła przeważnie w sportowym ubraniu. - Całe swoje zainteresowanie skupiała na psach, a już najbardziej na koniach. Więcej niejednokrotnie spędzała czasu w stajni aniżeli w domu. Konie tak ją już znały, że kiedy wchodziła do stajni, to rżały wszystkie na potęgę, jak na komendę – opowiadała gosposia.   

    Zofię Sikorską poprzez jeździectwo kojarzyć zaczęli wszyscy miłośnicy jeździectwa, a w okresie międzywojennym była to dyscyplina sportu bardzo nad Wisłą poważana. Jej miłość do koni owocowała sporymi sukcesami sportowymi. W 1931 r. córka Generała wygrała nawet zawody hippiczne, a jej ojciec uznał to za osiągnięcie równe zdaniu matury - jak pisał w liście do Ignacego Jana Paderewskiego.   


    Wybrankiem Zofii Sikorskiej był porucznik rezerwy Stanisław Leśniowski, szef jednego z wydziałów w Towarzystwie Kredytowym Ziemskim w Warszawie, syn Stanisława Leśniowskiego - dyrektora Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie.

    Ślub odbył się 30 września 1936 r. w Parchaniu. Ojciec prowadził pannę młodą do ołtarza, a samej ceremonii przewodził ksiądz prałat pułkownik Władysław Pilin, towarzysz generała z okresu walk o Małopolskę Wschodnią, osobisty przyjaciel Władysława Sikorskiego, któremu towarzyszył miejscowy proboszcz ks. Ignacy Włodarczyk.

    Kujawy dawno nie widziały tylu znamienitych postaci II RP w jednym miejscu. W orszaku weselnym szli bowiem m.in. Konrad Olchowicz z Warszawy, prezydentowa Żychlińska z córką, hrabia Adam Romer, rotmistrz Fuhrman z Warszawy, konsul Borkowski, Stanisław i Irena Janiccy, Alicja Sikorska, Janina Kycia i Justyn Zubczewski oraz wielu innych.


    - Orszak ślubny przeszedł szpalerem, utworzonym od dworu do kościoła przez dzieci szkolne. Tłumny i manifestacyjny był udział w uroczystości zaślubin włościaństwa kujawskiego - pisał Dziennik Kujawski, który podkreślał, że kościół w Parchaniu specjalnie na uroczystość udekorowało miejscowe Koło Włościanek.

    Prasa wyliczyła, że nowożeńcy otrzymali blisko 500 telegramów z gratulacjami, m.in. z Watykanu, od Prymasa Augusta Hlonda, wielu kardynałów i kościelnych hierarchów, marszałka Francji Petaina, generała lorda Cavana z Londynu, generała Grazioli z Rzymu, Ignacego Paderewskiego, Józefa i Stanisława Hallerów… Wymieniano wiele innych nazwisk, dziś już niewiele mówiących, ale wówczas pojawiających się regularnie na pierwszych stronach gazet.

    - Przesyłam Młodej Parze najlepsze życzenia, by rodzina którą mają założyć, była pod każdym względem wzorem życia katolickiego i narodowego dla innych rodzin polskich. W tej myśli błogosławię z całego serca - napisał metropolita warszawski kardynał Aleksander Kakowski.   


    - W podobnie serdecznym tonie ujęte są dalsze depesze, co m.in. świadczy również nader dobitnie o wielkiej powadze i uznaniu ze strony duchowieństwa dla olbrzymiej pracy na rzecz całego Narodu i Państwa poniesionej przez gen. Wład. Sikorskiego – podkreślała prasa.

    Wesele nie było podobno huczne. Bawiło się na nim około 25 zaproszonych gości. Prasa nie opisywała stroju panny młodej, co dziś byłoby w przypadku uroczystości tej rangi rzeczą oczywistą. Jednak zauważano, że 24-letnia wówczas Zofia miała na sobie zieloną garsonkę z wełny, toczek w tym samym kolorze, a na ramionach dwa srebrne lisy.   




    Na zdjęciach:
    1. Powitanie państwa młodych przez młodzież z Parchania, po wyjściu z kościoła.
    2. Generał Władysław Sikorski z żoną, córką oraz kuzynką Stefanią Zubczewską przed domem w Parchaniu.
    3. Księga ślubów i wpis po ślubie Stanisława Leśniowskiego z Zofią Sikorską.
    4. Wyjście z domu państwa Sikorskich. Na czele gen. Władysław Sikorski z córką Zofią, obok ks. prałat Władysław Pilin, dalej widoczny także Stanisław Leśniowski z Heleną Sikorską.
    5. Artykuł o ślubie z Dziennika Kujawskiego.
    6. Państwo młodzi (Stanisław Leśniowski i Zofia Leśniowska z d. Sikorska, w pierwszym rzędzie), ich rodzice (w mundurze z lewej gen. Władysław Sikorski), ks. prałat Władysław Pilin oraz goście weselni przed domem państwa Sikorskich w Parchaniu.
    7. Zofia Sikorska podczas skoku konnego przez przeszkodę.